poniedziałek, 11 lutego 2013

20 rozdział " Niewidoczny "


Rozdział 20 : Aleksander
Byłem w domu Ness, ale jej tam nie było. Zdziwiło mnie to, bo z tego co widziałem ubiegłej nocy wątpiłem, by mogła gdziekolwiek wyjść. A jednak. Pewnie poszła gdzieś z Nancy. Zastanawiałem się czy im przeszkadzać i stwierdziłem, że niech spędzą sobie czas. Obydwie w końcu tego potrzebują. Poszedłem więc do kina. Wybrałem pierwszy lepszy film, którym był „duma i uprzedzenie” . Kupiłem bilety i colę. Nie wierzyłem jednak w to kiedy zobaczyłem tam Ness siedzącą z muskularnym blondynem, który jak na oko przeciętnej dziewczyny był „niezłym przystojniaczkiem”. Ona jednak też szybko mnie zauważyła, ale odwróciła głowę. Skoro nie chciała bym się do niej przyznawał to uszanowałem jej decyzje i usiadłem na swoim miejscu. W końcu przysiadła się do mnie.
-         Uważaj, bo zaniepokoisz kolegę. – Przywitałem się sarkastycznie.
-         Przestań. To Rick, a jak się okazało jest czarodziejem i Catalina chce by mnie uczył.
-         A więc to tak teraz nazywa się chłopaka. – Zaśmiałem się chamsko.
-         O co Ci chodzi ? – Zapytała,
-         Twoja matka o mało co nie umarła, a Ty się bawisz w kinie z jakimś kolesiem, którego dopiero poznałaś ! A co z Nancy ? Już straciłaś dla niego głowę i zapomniałaś o swojej najlepszej przyjaciółce ? – Nie wiem dlaczego to powiedziałem, ale sądziłem, że byłem jej zabawką. Spojrzała się na mnie z niedowierzaniem.
-         Mam prawo wyjść z kim chce i gdzie chce i kiedy chce ! A co do Nancy to ona o mnie zapomniała ! Nie wierzę, że mógłbyś powiedzieć coś takiego, a jednak. Naprawdę myliłam się co do Ciebie Aleksandrze ! – Obdarowała mnie porządnym liściem i wybiegła z kina, a za nią pobiegł Rick.
-         Ness czekaj ! – Krzyknąłem za nią, ale jej już nie byłem. Opuszkami palców dotknąłem miejsca gdzie uderzyła mnie ręką. – Cholera ! – Wrzasnąłem na kino, a ludzie oglądający film uciszali mnie.
Wybiegłem z kina i oddałem się gniewowi. Kopnąłem budynek z całych sił i krzyczałem zdenerwowany na cały świat. Dlaczego powiedziałem to Ness ? Dlaczego ?! Nie dość mieliśmy problemów ? Pozatym my nie byliśmy nigdy razem i nie będziemy. Nie ma szans.
~~~~~~
Wiem, że krótki, ale robiłam to szybko na spontana. Mam nadzieje, że się podoba i komentujcie, bo dajecie mi tylko motywacje do dalszego pisania. ! :)) 

4 komentarze:

  1. Na początku chciałabym podziękować za komentarze u mnie na blogu. Każdy mnie motywuje i zachęca do pracy. :)
    Jeśli zaś chodzi o opowiadanie to chciałabym zapoznać się z nim od Rozdziału 1, gdyż nie za bardzo wiem o co chodzi... a że odpowiednio dużo czasu będę mieć w weekend, to wtedy też postaram się skomentować twoje opowiadanie. :) Wolałabym wiedzieć jak piszesz i przyzwyczaić się do twojego stylu. Nie zapomnę o tobie i z pewnością zrobię to co powiedziałam.
    Zatem do weekendu, pozdrawiam i życzę powodzenia oraz weny przy pisaniu.
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnei piszesz, ale prosze rób dłuższe ! : D

    OdpowiedzUsuń