Rozdział
19 : Ness.
Rick zaprowadził mnie do parku . Dopiero teraz
zauważyłam jego kręcone, blond włosy i piwne oczy. Był dobrze zbudowany i
patrzył się na mnie pełen troski. Przypomniałam sobie co zrobiłam Nancy i jak
nad tym nie panowałam. Jednak Rick się nie przestraszył, a wręcz uratował przed
masą pytań i szyderstw.
-
Nie boisz się ? - Zapytałam.
-
Czego ?
-
No wiesz. Robię abrakadabra i w ogóle. – Westchnęłam.
-
Spoko ja też.
-
Co ? – Nie wierzyłam w to co powiedział. Patrzyłam się na
niego niedowierzając i czekałam aż to wytłumaczy, ale on się tylko uśmiechnął.
Na jego małym palcu pojawił się płomień , a na drogim woda. Połączył je ze sobą
i pojawiła się para, a płomień i woda kompletnie znikły. – No nieźle. –
Skomentowałam tylko.
Siedzieliśmy tak w milczeniu, bo żadne z nas nie
chciało się odezwać. W sumie to tylko ja. Po chwili usłyszałam znajomy głos.
-
Ness , czy Ty wiesz co uczyniłaś ?! – Krzyknęła Catalina. –
Musiałam wszystkim wyczyścić pamięć i zastąpić lukę tym, że Nancy spadła ze
schodów. To naprawdę nie jest łatwe.
-
Przepraszam, ale mnie sprowokowała. – Wyszeptałam zła.
-
To nie jest wymówka. – Spiorunowała mnie wzrokiem. – Musimy
utrzymać swoje istnienie w tajemnicy. Wiesz co by się stało gdyby ludzie
odkryli kim jesteśmy ?! Nie chcesz wiedzieć, ale powiem Ci. Skończyłoby się
wojną, śmiercią wielu ludzi, którzy by zginęli. Rasa ludzka bałaby się nas i
najnormalniej w świecie chciałaby się nas pozbyć. Słyszałaś o Sallem ?
Było by tak samo ! Chciałabyś tego ? No
raczej, że nie. Nikt tego nie chce. Dlatego musisz nauczyć się panować nad
sobą. Rozumiesz ? – Kiwnęłam głową. – Widzę, że poznałaś już Rick’ a.
-
Tak jest bardzo miły. – Odezwałam się spoglądając na niego.
-
Wezwałam go, by nauczał Cię magii. Chcę, by nauczył Cię NOWEGO
życia, a Ty masz się go zawsze słuchać. Rozumiemy się ? Bo jeśli nie to
obiecuje Ci...
-
Tak rozumiem. Będę się go słuchać. Pasuje ? – Przewróciłam
oczami jednocześnie przypominając sobie jak Nancy to robiła gdy nie chciała
słuchać kazań rodziców.
-
Cieszę się. Lepiej idź do domu. Tak będzie lepiej. Ok. ?
-
Nie. Nigdzie nie idę. – Prychnęła. – Chcę iść do kina. – Rick
się zaśmiał, ale Catalina mocno się wkurzała.
-
Pójdę z nią. – Odezwał się czarodziej po raz pierwszy odkąd
zjawiła się Catalina. – Oczywiście jeśli zechcę.
-
No to na co czekamy ? W drogę ! Dzisiaj podobno puszczają „dumę
i uprzedzenie” w 3D ! Kocham ten film.
-
Prowadź.
Rozkazał , a
ja pobiegłam chcąc by mnie dogonił. Poczułam w talii ucisk jego rąk i za nim
zdążyłam się mu wyrwać wylądowałam na podłodze. Wywracaliśmy się w liście po
kolei czując zapach nadchodzącej jesieni. Miałam wrażenie, że znów mam 10 lat i
wygłupiam się z Nancy. Na samo to wspomnienie przeszedł mi cały humor.
Podążyliśmy prosto do kina w milczeniu.
-
Dwa bilety na dumę i uprzedzenie. - Poprosiłam kasjerkę. Podała mi bilety i zabrała gotówkę.
Weszliśmy do sali i usiedliśmy na wyznaczonych nam
miejscach. Film szybko mijał dopóki nie zauważyłam wchodzącego Aleksadnra.
~~~~~
Komentujcie i polecajcie ! : )
~~~~~
Komentujcie i polecajcie ! : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz