sobota, 9 lutego 2013

19 rozdział " Niewidoczny "


Rozdział 19 : Ness.
Rick zaprowadził mnie do parku . Dopiero teraz zauważyłam jego kręcone, blond włosy i piwne oczy. Był dobrze zbudowany i patrzył się na mnie pełen troski. Przypomniałam sobie co zrobiłam Nancy i jak nad tym nie panowałam. Jednak Rick się nie przestraszył, a wręcz uratował przed masą pytań i szyderstw.
-         Nie boisz się  ?  - Zapytałam.
-         Czego ?
-         No wiesz. Robię abrakadabra i w ogóle. – Westchnęłam.
-         Spoko ja też.
-         Co ? – Nie wierzyłam w to co powiedział. Patrzyłam się na niego niedowierzając i czekałam aż to wytłumaczy, ale on się tylko uśmiechnął. Na jego małym palcu pojawił się płomień , a na drogim woda. Połączył je ze sobą i pojawiła się para, a płomień i woda kompletnie znikły. – No nieźle. – Skomentowałam tylko.
Siedzieliśmy tak w milczeniu, bo żadne z nas nie chciało się odezwać. W sumie to tylko ja. Po chwili usłyszałam znajomy głos.
-         Ness , czy Ty wiesz co uczyniłaś ?! – Krzyknęła Catalina. – Musiałam wszystkim wyczyścić pamięć i zastąpić lukę tym, że Nancy spadła ze schodów. To naprawdę nie jest łatwe.
-         Przepraszam, ale mnie sprowokowała. – Wyszeptałam zła.
-         To nie jest wymówka. – Spiorunowała mnie wzrokiem. – Musimy utrzymać swoje istnienie w tajemnicy. Wiesz co by się stało gdyby ludzie odkryli kim jesteśmy ?! Nie chcesz wiedzieć, ale powiem Ci. Skończyłoby się wojną, śmiercią wielu ludzi, którzy by zginęli. Rasa ludzka bałaby się nas i najnormalniej w świecie chciałaby się nas pozbyć. Słyszałaś o Sallem ? Było  by tak samo ! Chciałabyś tego ? No raczej, że nie. Nikt tego nie chce. Dlatego musisz nauczyć się panować nad sobą. Rozumiesz ? – Kiwnęłam głową. – Widzę, że poznałaś już Rick’ a.
-         Tak jest bardzo miły. – Odezwałam się spoglądając na niego.
-         Wezwałam go, by nauczał Cię magii. Chcę, by nauczył Cię NOWEGO życia, a Ty masz się go zawsze słuchać. Rozumiemy się ? Bo jeśli nie to obiecuje Ci...
-         Tak rozumiem. Będę się go słuchać. Pasuje ? – Przewróciłam oczami jednocześnie przypominając sobie jak Nancy to robiła gdy nie chciała słuchać kazań rodziców.
-         Cieszę się. Lepiej idź do domu. Tak będzie lepiej. Ok. ?
-         Nie. Nigdzie nie idę. – Prychnęła. – Chcę iść do kina. – Rick się zaśmiał, ale Catalina mocno się wkurzała.
-         Pójdę z nią. – Odezwał się czarodziej po raz pierwszy odkąd zjawiła się Catalina. – Oczywiście jeśli zechcę.
-         No to na co czekamy ? W drogę ! Dzisiaj podobno puszczają „dumę i uprzedzenie” w 3D ! Kocham ten film.
-         Prowadź.
 Rozkazał , a ja pobiegłam chcąc by mnie dogonił. Poczułam w talii ucisk jego rąk i za nim zdążyłam się mu wyrwać wylądowałam na podłodze. Wywracaliśmy się w liście po kolei czując zapach nadchodzącej jesieni. Miałam wrażenie, że znów mam 10 lat i wygłupiam się z Nancy. Na samo to wspomnienie przeszedł mi cały humor. Podążyliśmy prosto do kina w milczeniu.
-         Dwa bilety na dumę i uprzedzenie. -  Poprosiłam kasjerkę. Podała mi bilety i zabrała gotówkę.
Weszliśmy do sali i usiedliśmy na wyznaczonych nam miejscach. Film szybko mijał dopóki nie zauważyłam wchodzącego Aleksadnra.
~~~~~
Komentujcie i polecajcie ! : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz